Paranormalne doświadczenia i oczyszczanie energetyczne 💫
- agnieszka.zdrzalek

- 8 maj
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 18 sie
Podzielę się z Tobą pewną sytuacją, która miała miejsce kilka dni temu.
Być może będzie to kontrowersyjne, bo raczej o takich rzeczach nie piszę, a wiedzą o tym nieliczne, bliskie mi osoby.
Niemniej jednak, tamta sytuacja motywuje mnie, żeby zachęcić Cię do regularnego dbania o swoją energetykę.
Kilka dni temu w nocy mój pies zerwał się ze snu i szczekając jak oszalały wybiegł z sypialni do salonu. Pobiegłam za nim, wzięłam na ręce (na szczęście jest mały), i uspokajając go wróciliśmy do sypialni. Pies jeszcze przez chwilę leżał i wpatrywał się w drzwi ale w końcu zasnął. Ja niestety nie mogłam usnąć bo poczułam się źle. Najpierw pojawił się nieprzyjemny ścisk w żołądku, potem silne nudności, chwilę później oblał mnie zimy pot. Było mi jednocześnie gorąco, zimno i niedobrze!
Jak to zwykle bywa, w takich sytuacjach skorzystałam z Silver Reiki, bo działa oczyszczająco, przeciwbólowo, przeciwzapalnie itp. Po krótkim przekazie energetycznym udało mi się jeszcze zmrużyć oczy.
Zapomniałam o tym zdarzeniu ale przez dwie kolejne noce budziłam się około 4 z potężnymi nudnościami.
Podczas rozmowy z przyjaciółką przypomniałam sobie o tym zdarzeniu. Opowiedziałam jej o tym i stwierdziłam pół żartem, że może pies coś usłyszał i zobaczył na klatce schodowej, pobiegł za tym, a ja biegnąc za psem, przeszłam przez "to coś" i stąd te objawy. Śmiałam się z tego ale coś we mnie kliknęło.
Zdecydowałam porozmawiać z córką, która od zawsze widzi energetycznie. Ja czuję i widzę podczas sesji i medytacji, ale ona ma dar widzenia "na co dzień". I faktycznie - potwierdziła, że w moim czwartym ciele eterycznym jest zabrudzenie. Przeszłam przez coś, co zostawiło ślad.
Oczyściłam się i wszystko wróciło do normy. Kolejnej nocy nie było już żadnych nudności.
Niedawno miałam również "dziwną" sytuację.
Podczas spaceru z psem, czułam, że coś jest nie tak. Nie dość, że czułam, to pies wyraźnie mi to okazywał. Skakał na mnie próbując zatrzymać. Nie chciał iść.
Ja natomiast czułam złość, która przerodziła się w ścisk żołądka. To było nieprzyjemne uczucie. Nie wiem czy było to jakieś podczepienie czy moje emocje, ale wyraźnie czułam to w ciele. Zatrzymałam się, zamknęłam oczy i poprosiłam o Silver Reiki i oczyszczający deszcz Archanioła Michała o oczyszczanie. Przeprowadziłam wizualizację i zobaczyłam, że w splocie słonecznym mam coś, co wyglądało jak wielki, owalny kamień. Wyjęłam go, powierzyłam Stwórcy a miejsce po tym oczyściłam i "zakleiłam" białą energią. Poprosiłam na koniec o Gold Reiki. Pies w tym czasie chodził wokół mnie, jakby mnie chronił i jednoczenie czuwał nad moją przestrzenią.
Uczucie w żołądku minęło w kilka sekund. Wrócił spokój, radość, i wdzięczność za piękne widoki, mojego psa i moją pracę, za to, czym się zajmuję i moje dary. Wróciliśmy już spokojnie do domu. Po spacerze wzięłam oczyszczający prysznic, bo poczułam, że tego potrzebuję.
W moim życiu podobnych sytuacji było wiele i mogłabym o nich napisać książkę. Zawsze wtedy myślę jakie mam szczęście, że pracuję z energią, że ufam swoim przeczuciom i odczuciom w ciele, i że mam córkę, która może mi pomóc energetycznie. Jednoczenie pojawia się myśl, co mają powiedzieć ludzie, którzy nie widzą, nie wiedzą, nie czują i nie pracują z energią? Mają styczność z przeróżnymi bytami, emocjami, energiami swoimi i cudzymi i nawet nie wiedzą, że coś się do nich przyczepiło, a potem pojawiają się różne dolegliwości i choroby.
Te dwie sytuacje (ale też inne paranormalne doświadczenia, o kóych być może kiedyś napiszę) pokazały mi, jak ważne jest obserwowanie swojego ciała, słuchanie jego podszeptów, ufanie swojej intuicji i przede wszystkim, oczyszczanie siebie!
Być może ten post nie trafi do każdego, być może niektórzy czytając pomyślą, że to bajki. Wiem też, że są i tacy, którzy uwierzą i wyciągnął dla siebie wnioski.
A moja prośba jest taka, abyś Ty, która /który czytasz ten tekst, zaczął dbać o swoją energetykę systematycznie.
Nie ważne czy masz zdolności duchowe, nie ważne czy w to wierzysz czy nie, nie ważne czy pracujesz z energią czy nie. Ważne, oczyszczaj się!
Znajdź swój sposób na oczyszczanie siebie i swojej przestrzeni i rób to regularnie.
Na moim blogu i Instagramie znajdziesz wiele propozycji i metod oczyszczających a jeśli chcesz popracować z energią, zapraszam Cię do kontaktu.
I nie piszę tego żeby Cię zachęcać do inicjacji czy sesji ze mną, ale do dbałości o swoją energetykę, bo wiele rzeczy, które odczuwany są wynikiem zabrudzeń w naszej energii i przestrzeni.
Czy tego chcesz czy nie.
I tak jak napisałam wyżej, możesz znaleźć wiele metod oczyszczających czy to u mnie czy na innych stronach internetowych. Nie ważne z czego będziesz korzystać, ważne żebyś zaczęła/zaczął to robić systematycznie. W ten sposób unikniesz wielu równych dolegliwości a kto wie czy nie chorób.
Dbaj o siebie ❤️
Z miłością
Agnieszka Ascendencja Duszy









Ja też tylko widzę w czasie medytacji,ale doskonale czuję w sobie , gdy coś jest nie tak. Bardzo pilnuję oczyszczania i czasami są dni,że robię to nawet kilka razy dziennie.
Wspaniale mieć taką jasnowidzącą córkę😍 wspaniale dla Ciebie bo dla niej chyba nie zawsze 😉
Dziękuję ,że się tym podzieliłaś 🙏